Przesiadki niekoniecznie jednorazowe
Ogromnym ułatwieniem dla pasażerów, którzy podróżują komunikacją miejską nieregularnie i nie korzystają z biletów długookresowych, będzie zastąpienie biletu jednorazowego biletem umożliwiającym przesiadanie się.
Jeśli ktoś nie korzysta z biletów długookresowych lub czasowych i kasuje bilety jednorazowe musi pamiętać o tym by w każdym kolejnym pojeździe skasować oddzielny bilet. Jeśli taki pasażer musi się przesiąść kilka razy – koszty takiej podróży zwiększają się znacznie.
Od 1 stycznia bilety jednorazowe staną się jednak biletami jednorazowymi przesiadkowymi. Normalny bilet ważny tylko w pierwszej strefie będzie kosztował 4,40 zł, czyli tyle co obecny „zwykły” bilet jednorazowy. Będzie jednak ważny przez 75 minut. W tym czasie pasażer będzie mógł się wielokrotnie przesiadać i korzystać z różnych środków transportu. Bilet ten będzie umożliwiał także dojechanie do ostatniego przystanku na trasie autobusu, tramwaju lub pociągu, w którym został skasowany. W takim przypadku będzie to możliwe nawet wtedy jeśli podróż zajmie więcej niż 75 minut. Ale tylko w takim! Jeśli ktoś mając skasowany ten bilet przesiądzie się choć raz, jego ważność skończy się dokładnie po 75 minutach.
Analogiczne zasady będą obowiązywały w przypadku biletu jednorazowego ważnego w obu strefach biletowych. Jedyne różnice będą takie, że będzie ona ważny dłużej – bo aż 90 minut, i będzie droższy – będzie kosztował 7 zł.
Będzie to nie tylko rozwiązanie znacznie bardziej wygodne, ale również i znacznie tańsze dla osób, które w czasie nieregularnych podróży komunikacją miejską muszą skorzystać z różnych linii lub różnych środków transportu.